WIADOMOŚCI

Pirelli analizuje przyczyny awarii opon w bolidach Ferrari
Pirelli analizuje przyczyny awarii opon w bolidach Ferrari
Firma Pirelli po Grand Prix Wielkiej Brytanii twierdzi, że wstępne dochodzenie w kwestii awarii ogumienia w bolidach Sebastian Vettela i Kimiego Raikkonena wskazuje na dwie zupełnie różne przyczyny uszkodzenia opon.
baner_rbr_v3.jpg
Zespół Ferrari na ostatnich okrążeniach wyścigu zaliczył podwójną awarię ogumienia Pirelli w swoich bolidach, co zmusiło jego kierowców do dodatkowego zjazdu na aleję serwisową i utratę pozycji.

Firma Pirelli nie zwlekała z rozpoczęciem dochodzenia w tej sprawie, a jej rzecznik prasowy potwierdził, że wstępna analiza obu opon sugeruje iż przyczyna awarii w obu przypadkach była różna.

Bieżnik opony Rakkonena rozwarstwił się na 49 okrążeniu z 51, które dzisiaj mieli do pokonania kierowcy, ale opona nie została rozszczelniona.

Okrążenie później Sebastian Vettel zaliczył awarię ogumienia, która skutkowała jej przebiciem. Pirelli analizuje obecnie kwestię czy do takiego stanu rzeczy nie doszło na skutek zblokowania przez Vettela kół, do którego doszło kilka okrążeń wcześniej, gdy ten walczył o pozycję z Valtterim Bottasem.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
unknowncaller

16.07.2017 17:18

0

Czyli wiem, że nic nie wiem.


avatar
Krystian_AFC

16.07.2017 17:20

0

Silverstone to prześladowca pirelli :)


avatar
Del_Piero

16.07.2017 18:28

0

A może tak kopnąć w dupę Pirelli i wywalić ich z F1? Dostawcy na pewno się znajdą a z Pirelli od lat same cyrki


avatar
Jacko

16.07.2017 18:32

0

@3. Del_Piero A to wina Pirelli, że zamawiający chciał "emocji"? Uwierz, że oni są w stanie zrobić opony wytrzymujące cały wyścig bez pitstopu, dokładnie jak to robił Bridgestone. Przy dzisiejszej technologii, to praktycznie każda podrzędna nawet firma by to potrafiła. Sztuką jest właśnie to, o co ich poprosili. Błąd może leży tylko w tym, że się w ogóle zgodzili, ryzykując dobre imię firmy.


avatar
pryk

16.07.2017 18:41

0

Eeee co Wy chcecie od Pirelli. Z początku to był wstyd ale ostatnie lata to są w porządku opony jak dla mnie. Dla mnie sprawa Seba jest prosta, jak drzesz bieżnik, blokujesz opony, palisz to licz się z tym, że trzeba je wymienić...


avatar
s1986seba

16.07.2017 19:31

0

@5 Ok z Vettelem to prawda, ale Kimi opony miał młodsze, nie darł ich i nie palił (przynajmniej nic takiego nie pokazali) nie jechał w brudnym powietrzu a efekt był podobny. Chyba że Ferrari zbyt agresywnie ustawiło bolid, bo inni tego typu problemów nie mieli


avatar
pryk

16.07.2017 19:39

0

@6 - mieli, zauważ kiedy Max zjechał na drug zmianę opon, a właśnie opony mial na poziomie Vettela bo razem prawie zjechali na pierwszą zmiane. Dodatkowo patrząc na czasy to mimo, iż Seb jechał "bez opon" to Max niewiele odrabiał do niego, absolutne grosze zatem mieli podobny stan opon.


avatar
s1986seba

16.07.2017 19:44

0

@7 Wydaje mi się że Max by nie zjeżdżał gdyby nie problemy Kimiego. Ale fakt, nie od dziś wiadomo że Silverstone niszczy opony jak mało który tor, i trzeba to brać pod uwagę przy ustalaniu strategii. Też nie mam nic przeciwko pracy Pirelli, ale fajnie by było gdyby był jeszcze jeden producent, dopiero by było zamieszanie :)


avatar
pryk

16.07.2017 20:27

0

Był kiedyś np Bridgestone i Michelin i pamiętam, że Schunacher i całe Ferrari zresztą traciło jeżdżąc na Bridgeach. Niech już będzie równo dla wszystkich.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu